Forum FSR Polska

Maruś wczoraj robiłem identyczne od swojego .Tkanina szklana 163g/cm twill x3 na całość ,wszystkie krawędzie paskami 163g/cm splot płócienny ,krawędź mocowania pokrywy (w moim przypadku przykręcania)dodatkowe 2 warstwy 163 splot płócienny na przemian z twillem.Wyszło bardzo lekkie
i NAPRAWDĘ mocne.Jutro wrzucę fotki.

Zskrzypiec napisał(a):splot płócienny na przemian z twillem.

Możesz coś bliżej opisać.

Oto mój radio box, dla porównania zakupiony u chińczyka.Marek pod takimi nazwami handlowymi (twill i splot płócienny) występowała tkanina w hurtowni.Jest to zwykła tkanina szklana o splocie 2na2 inna nazwa splot skośny i i druga o splocie prostym .W obydwu przypadkach nie było problemu z jej układaniem. Pierwszy raz wykonałem próbę z pomalowaniem gotowego kopyta[ po naniesieniu rozdzielacza ] i zdjęciu kolorowego pudełka ale chyba niepotrzebnie nałożyłem warstwę pasty woskowej na alkohol poliwinylowy i na lakierze pojawiły się oczka.
Zbigniew S

Nienawidzę laminować. Oczy i ręce mi puchną.
Żywica 52 i z1, płótno jakie miałem 163g/m. Podstawa była szorstka więc dałem folie samoprzylepną, na pewno się rozdzieli. Łatka na górze to dziura powstała w czasie przenoszenia, musiałbym szpachlować i rozdzielać to wolałem nakleić "łatkę". Zbyszek lakier? Przy moich umiejętnościach się martwię czy kopyto potem jakoś "wydłubię".



Po prawo, a po lewo nie widać jest szeroko laminatu, za szeroko na uszczelkę. Będę próbował zamocować przedział do "pokładu" pod pokrywą a nie do dna.

Tak czytam i się zastanawiam dlaczego używacie takiego syfu jakim jest epidian 51,52,53 a zwłaszcza utwardzacz Z1. Przecież jest tyle fajnych żywic które mają znacznie mniej szkodliwych substancji i mają znacznie lepsze właściwości

no i nie smierdzą tak bardzo

Bo była na półce

U mnie podobnie jak u Marka jest tego trochę to trzeba wyrobić. A zapach (gorsze rzeczy ludzie wciągają i jeszcze ciężką kasę płacą a tu za free )
Zbigniew S.

Czesc Marku!
Bardzo ciekawa konstrukcja. Cos podobnego mialem rowniez w glowie , ale do realizacji u mnie nie doszlo.
Ten model napewno poplynie, lecz musisz koniecznie zmienic ster. W tym rozwiazaniu jakie masz na zdjeciach, sruby beda pchaly model do przodu, a ster w pelnym wychyleniu bedzie tylko hamulcem z lekkim naznaczeniem skrecajacego modelu.
Najlepsza pozycja jest srodek modelu, w miejscu konczacych sie srub, zaczyna sie pletwa steru.
Chcac miec wieksza sprawnosc steru musialbys dac 2 stery , za kazda sruba jeden.
Pozdrowienia Adam.

Witaj Adam
Miło widzieć takiego weterana klasy O.
Co do steru miałem nadzieje w takim układzie wrzucić na wodę i zobaczyć co będzie. Jezioro dosyć długie więc zdążyłbym zgasić silniki - może bym zdążył. Mam duże problemy konstrukcyjne dać ster gdzie indziej niż na foto. Przerobiłem ten problem przy poprzednich modelach. Siła boczna chcąca przesunąć całe ramie mocujące ster jest OLBRZYMIA. W Basi zeszłorocznym modelu próbując dwoma rękami ścisnąć ster i dławicę do siebie nie byłem w stanie ich zbliżyć więcej niż na 5mm od pozycji normalnej. Odległość steru od wiatraka (były w tej samej linii obok siebie) wynosiła 14 mm. Na wodzie się zetknęły i to tak że wiatrak stracił na średnicy 4 mm a ster był wgięty 3-5 mm.
W tym modelu wiatrak jest około 180mm za rufą więc siły i przesunięcia będą jeszcze większe. Nie bardzo mogę zamontować steru na zewnątrz po prawo obok wiatraka (tak mówi Amerykanska szkoła). Wyjdzie wielka konstrukcja.
A czy takie rozwiązanie ma większe szanse skutecznego działania.


wybaczcie jakość, jest to kreatywna fotograficzna wyobraźnia.