Strona 1 z 1

Podsumowanie sezonu 2015

PostNapisane: 15 wrz 2015, 10:07
przez Zedd
Jeszcze nie dla wszystkich ale dla mnie sezon 2015 jest zakończony. Może warto zrobić małe podsumowanie aby uświadomić sobie i pokazać innym jak wiele osiągnęliśmy. Nie myślę tylko o wynikach sportowych, ilościach spalonego paliwa czy urwanych korbach (choć o tym też trudno nie wspomnieć) ale o sprawach organizacyjnych. Ja osobiście czuję się bardzo zadowolony z sezonu i choć nie wszystko wyszło mi tak jak Meniowi to jednak cieszę się, że mogłem uczestniczyć w rywalizacji na wysokim poziomie. Dziękuję wszystkim Organizatorom, Sędziom i Zawodnikom za wspaniały sezon.

Napiszcie o swoich spostrzeżeniach, rekordach, jeśli ktoś chce także o rozczarowaniach.

Oto moje refleksje:

Chyba nasza federacja ma się czym pochwalić. Rozegraliśmy cykl świetnych imprez na wysokim poziomie (może nawet czasem wyższym niż niektóre M.Ś.) Sprawdzone akweny w Żninie, Kleczewie i Lińsku ale także pozyskanie nowych miejsc: Bogoria, Osiek czy Konopiska.
Rozbudowa systemu liczenia i prezentacji wyników, tablica oraz elektroniczny zegar do H i O (bardzo przydatny także w V).

Najbardziej jednak doceniam wyścigi burta w burtę i pływak w pływak z kolegami z klas H i V czyli Mackiem, Witkiem, Wojtkiem, Meniem, Adrianem, Markiem, Arkiem i Krzyśkami. Dzięki chłopaki.

Pozdrawiam
Zbyszek Błaszczyk

Re: Podsumowanie sezonu 2015

PostNapisane: 15 wrz 2015, 14:04
przez Zskrzypiec
Rozpocząłeś bardzo fajny temat.Może i ja podzielę się swymi przemyśleniami.Wydaje się że pomimo początkowych lęków czy się uda, po zakończeniu ubiegłego sezonu dotarło do Nas wszystkich że krok w kierunku stworzenia FSR Polska był kierunkiem właściwym.Drugi rok naszej działalności to nie jest stanie w miejscu a solidny marsz ku lepszemu. Zbudowaliśmy /a właściwie zbudował Marek W. / doskonale działający elektroniczny system liczący
AMB ,możemy się nim pochwalić przed całym światem a z tego co wiem to jeszcze nie koniec. Począwszy od Żnina pierwszych zawodów tego sezonu
a skończywszy na Konopiskach każde były na doskonałym poziomie sportowym i organizacyjnym.Każdy z organizatorów urozmaicał swoje imprezy atrakcjami nie powielając działań swoich poprzedników.Działania typu wyścig nocny u Roberta czy pomysł Zimowych Zawodów FSR to według uczestników strzał nie w dziesiątkę a w setkę . Jest jeszcze jedna dla mnie osobiście bardzo ważna sprawa, atmosfera zawodów i tu słowa stają się zbędne każdy kto bywa wie jak jest. Od strony sportowej przybywa nam modeli w poszczególnych klasach ,według zapowiedzi na przyszły sezon możemy mieć znaczący przyrost haczek, sędziowanie mamy na najwyższym poziomie mimo niewielkiej liczby sędziów dlatego tak jak napisał Zbychu cieszmy się bo dzięki WSPÓLNYM działaniom mamy się czym pochwalić

Re: Podsumowanie sezonu 2015

PostNapisane: 15 wrz 2015, 14:07
przez meniu
Witam,

Przyłączam sie do słów Zbyszka. Widać, mamy coraz więcej bardzo dobrych akwenów do ścigania się. Tablica wyników a także nowy zegar zawieszany na AMB pokazuje, że dla chcących osób nie ma rzeczy niemożliwych.
Druga sprawa. Organizacja naszych imprez jest na bardzo wysokim poziomie.
Dziękuję Wszystkim za tak udany sezon 2015. Szkoda, że był taki króki.

Meniu

Re: Podsumowanie sezonu 2015

PostNapisane: 15 wrz 2015, 17:19
przez Adrian POL-484
Sprzęt, organizacja zawodów, atmosfera, zgadzam sie z przedmówcami. Kolejnym punktem gdzie nastąpiły duże zmiany to kultura na wodzie. Tak się składa że miałem przyjemność sędziować wszystkie biegi w klasie E-15 w mijającym sezonie, pamiętacie sytuacje ze Skoroszowa gdzie Maciej Sz. nie zgodził sie na start finału bo obsługa łodzi nie miała kasków i kapoków, było to wtedy absolutną koniecznością. Dzisiaj wyścigi w Osieku i Konopiskach w sumie mogły by się obyć bez sędziego (pojedyncze incydenty) a łódka wypływała jedynie po modele które miały problemy z silnikiem.

Re: Podsumowanie sezonu 2015

PostNapisane: 16 wrz 2015, 9:34
przez MaciekD
Witam

Ja również dołączam do grona ludzi zadowolonych z tego sezonu.
Uważam, że takiego zrywu do pracy dawno w naszych FSR-ach nie było. Zawody były bardzo fajne, i to praktycznie wszystkie. Dobrze to wróży na przyszły sezon, gdzie możemy się spodziewać równie dobrej zabawy, w równie dobrej atmosferze. Jeszcze trochę wysiłku, a poziom zawodów będziemy mieli na prawdę wysoki.
Ja również dziękuję kolegom, za wyścigi burta w burtę, dziób w burtę, burta pod dziób (zobaczyć orła cień), rufa przed dziób, itd, itp. Organizatorom „dzięki” za ustawianie boi dokładnie na torze jazdy mojej łódki, i nie tylko mojej.
Szczere gratulacje dla wszystkich Mistrzów Polski (nie patrzcie co „pluj” pisze). Najważniejszy jest duch sportowej rywalizacji, a nie stempel na dyplomie.
I koledzy moi, ja już się szykuję do zdobycia złota w przyszłym sezonie.
Na koniec, bardziej na poważnie, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że atmosfera w tym sezonie była na prawdę fajna, i Panowie spróbujmy to utrzymać. FSR Polska to my i tylko od nas zależy, czy przyszły sezon będzie równie fajny.

Maciej Duchiński

Re: Podsumowanie sezonu 2015

PostNapisane: 27 wrz 2015, 0:32
przez SWEET JOHN
Od Konopisk i Finału Pucharu FSR POLSKA 2015 minęło trochę czasu, a czas jest potrzebny do "ochłonięcia".
To mój komentarz, wrażenia, odczucia itp. po sezonie FSR Polska 2015.
Napiszę najkrócej jak potrafię, żeby nie przynudzać. Po Żninie i przykrych dla mnie zajściach na pomoście postanowiłem w pierwszym odruchu wycofać się z uczestnictwa w FSR-ach w każdej możliwej formie, w startach jako zawodnik również. Moje drugie miejsce w O27 i trzykrotne przeprosiny jednego z zawodników w „zaciszu” sędziowskiego namiotu nie zmieniły mojego postanowienia. Dopiero komentarze Mistrzów i ogólnie szanowanych zawodników przekonały mnie o mojej jedynej WINIE, jaką był przerost empatii dla juniorki nad brakiem Czerwonej Kartki dla jej mechanika, co jest równoznaczne z dyskwalifikacją zawodnika. W takich sytuacjach najlepiej „znaleźć kozła ofiarnego” i pokazać jak dużo mamy (niektórzy zawodnicy i mechanicy) do powiedzenia na pomoście. Reszta wspomnień i wrażeń ze Żnina pozostaje w mojej gestii i nic tego nie zmieni. :(
Dużo piszecie o atmosferze na zawodach. Dla mnie podsumowaniem tej ATMOSFERY jest fakt, że w 2015 zostałem MISTRZEM FSR O-27 PUCHARU FSR POLSKA 2015.
ATMOSFERĘ ZAWODÓW odbieram jako ogół środowiska w jakim się poruszam na Naszych zawodach FSR. Bez pomocy Kolegów, którzy tankowali, uzupełniali olej, wymieniali wały i w końcu targali na pomost moją „żółtą łódź” O27 i byli „papugami” za moimi plecami z dobrymi radami NIEWIELE mógłbym zrobić. Jak wiecie, moja skrzynka + O-27 ważą więcej jak ja:)
W tym miejscu DZIĘKUJĘ :
Andrzejowi Janiszewskiemu i Krzyśkowi Strzelczykowi: za wymiany wałów, wiatraki, za catering i kawę przy AMB-ie,
Zbyszkowi Skrzypcowi za odkręcanie i dokręcanie wszystkiego co się da,
Krzyśkowi Mijasowi za pożyczane „wiatraczki”,
Maćkowi Duchińskiemu, Piotrkowi Galbierzowi i Romkowi Kwardysowi za pomoc w startach na pomoście,
Zbyszkowi Błaszczykowi za „szepty do ucha” na pomoście i „targanie” modelu na pomost w ostatnich chyba 11-tu wyścigach i w ogóle BŁASZCZYK-om Team za dużo Serca i pomoc wszelaką.
NA DODATEK, 08.08.2015r. wczesnym rankiem ZOSTAŁEM DZIADKIEM :))) ZOSIA 3120gr wagi + 58 cm dł
Wszystkim bez wyjątku ZDROWIA i do zobaczenia 31.01.2016 – liczę na Waszą pomoc :)