Może nie wszyscy wiedzą na czym polega porozumienie co poniektórych. S.G.
AndrzejC
Tytuł: Re: Navida czy pomyłka???
PostNapisane: 26 sie 2015, 23:07
Offline
Asior
Asior
Avatar użytkownika
Dołączył(a): 17 sty 2006, 22:38
Posty: 2555
Lokalizacja: Wrocław
Myślę,że już najwyższy czas to napisać: Moje zdanie jest takie: Koledzy, straciliście juz jedną wielką imprezę w Hagenwerder. Za chwilę stracicie drugą...A może i trzecią za dwa lata. Jawor to nie jest jakiś egzotyczny Harleem, TO JEST NASZA IMPREZA! Tu My będziemy rozdawać karty. To tu można zdobyć medale... Nie jakieś tam, tylko"chlebowe" uznawane przez Ministerstwo Sportu... Co za tym idzie: stypendia, nagrody ewentualnie dotacje. Weronika już ma zapewnione stypendium. Franek najprawdopodobniej także... A co z największej Federacji? No moim zdaniem satysfakcja tylko, że wygra się podrzędne krajowe zawody ewentualnie. I NIC WIĘCEJ. Jeszcze jest szansa wystartować na MISTRZOSTWACH EUROPY w Jaworze. Jedyny Warunek: wystartować w Blachowni... Miejsc w reprezentacji, prawdopodobnie będzie dla wszystkich( przywilej organizatora). Koszty: tu za friko, a tam, jak ktoś pojedzie, koszty astronomiczne! I nie wierzcie ,że będzie inaczej , bo cała IMBRA to jest przedsięwzięcie biznesowe, i niech nikt nie mówi ,że jest inaczej... Tych którzy próbują wystartować w zawodach NAVIGA, nazywają zdrajcami, sprzedawczykami.... A ja się pytam, A dla kogo się koledzy bawią? dla tych paru oszołomów, którzy rozpierduchę zrobili, przez co cały modelarski światek sie z nas śmieje , CZY DLA SIEBIE?!! Czego się boicie, że Was jeden z drugim, zdrajcą nazwie? Albo inny oszołom? A kim Oni są!? Teraz dla nich NAVIGA jest Nawidą... Jak tak, to oddajcie medale, tytuły, o sprzęcie nie wspomnę, które zdobywaliście przez ostanie jakieś czterdzieści lat... Koledzy macie jeszcze szansę. Atmosfera... No super jest w Organizacji. Guru wstaje sikać i automatycznie paru również... Jak tego nie widzicie,to mi Was Koledzy żal. Śmieją się obce nacje z nas, bo to widzą. Komedia... Pisze tam na jedynie słusznej, stronie jeden koleżka: o" mętnych interesach swoich podopiecznych" ( czyli juniorów). A ja się pytam, jakie to są mętne interesy? To że juniorzy cierpią z powodu " mętnych interesów" ludzi , których nawet nie znają? Czy to jest w porządku,że nie moga startować w poważnych zawodach z powodu ambicyjek paru Pitbuli ?!! , Ci Juniorzy tracą bezcenny czas. Chcą budować modele... A co im Pitbule federacyjni możecie zaproponować? Bezpowrotnie tracą kontakt z najlepszymi juniorami na świecie. Krzywdę im robicie! I w imię czego to sie dzieje.... Pomyślcie o tym.
Prywatnie na koniec do Waszego Prezesa: Jakbym wiedział,że zrobisz to to co zrobiłeś, to w ŻYCIU bym Cię nie przepuścił wtedy przez próg mojego warsztaciku! I może jednak rozlicz się z tych sekcyjnych pieniędzy, jak obiecałeś równo rok temu w Blachowni, bo w moich oczach jesteś po prostu ZŁODZIEJEM.(to tak bez owijania w bawełnę)
Andrzej Ciechański
_________________
Jeżeli posiadasz stary spalinowy silnik modelarski do kolekcji i chcesz go oddać w dobre ręce, daj znać. Omówimy warunki.